Hejka, z tej strony Nela. Od razu chciałabym przeprosić za ilość postów publikowanych ostatnio na blogu, ale nie mam bardzo dużo czasu. Dzisiaj taki szybciutki post a'propos naszej kochanej pogody. Zapraszam do czytania
Zacznijmy od tego, że prawdą jest, że jeszcze trwa kalendarzowa zima, aż do środy 21.03. Aczkolwiek pogoda jest na prawdę kapryśna. Nie jestem w stanie powiedzieć czy w całej Polsce tak jest, ale w Łodzi właśnie pada śnieg.
Moglibyśmy pomyśleć, że będzie już ciepło, że już nic nas nie zaskoczy, ponieważ w poprzedni weekend było dość ciepło i na prawdę pogoda była świetna.
Dzisiaj budzę się rano i jeszcze nawet było okay. Trochę zimno, ale no da się przeżyć. Za to po kilku godzinach zaczął padać śnieg. Ja na prawdę rozumiem, pogoda jest zmienna, ale no ludzie.
Też wiem, że niestety nie jesteśmy w stanie zapanować nad pogodą i ustalić kiedy ma być śnieg, a kiedy ma być na tyle ciepło, żeby można by było chodzić w cienkich ubraniach. Aczkolwiek jak dobrze wiemy przez ostatnie kilka lat nawet nie ma takiej prawdziwej zimy.
Mam koleżankę, która uwielbia śnieg. Po feriach jak wróciła z gór powiedziała "Może i kochałam śnieg, ale w górach to jest prawdziwy śnieg. To co teraz się dzieję to jakiś słaby żart, więc no". Taki mamy właśnie przykład, że tak na prawdę prawdziwy śnieg zobaczymy tylko w górach.
Żeby nie zakończyć tego posta takim dość ponurym akcentem chciałam tylko powiedzieć, że czekam na wiosnę, ponieważ 28.03 jadę na wycieczkę i mam nadzieję, że pogoda będzie bajeczna.
Do następnego! Mam nadzieję, że dość szybko się usłyszymy. Buźka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz